Lubię pracę z ludźmi, którzy swoim optymizmem zarażają innych. Młodzi, pełni nadziei, że wszystko co najlepsze przed nimi. I słusznie. Ja też tak mam. Nadal. Dziś kilka zdjęć z sesji narzeczeńskiej, nieplanowanej, spontanicznej, wykonanej nieopodal domu.